poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Najważniejsze w życiu by nie wpaść w kanał.

Tak to jest, wiesz. Najważniejsze nie wpaść w kanał, bo jak wpadniesz to lecisz w jednym kierunku, choć wcale nie koniecznie w dół. Siedzę w tym oknie z kawą, Mes uparcie się dobija do drzwi, no nie wiem czy otworzyć. Żyję od wtorku do wtorku z przerwą na sobotę, bo wiadomo -polityka czytaj Ministerstwo i to nie finansów. I tak jest całkiem dobrze. Heniek zdechł, czy jak kto woli zmienił tryb żeglugi na dryf swobodny. Interpretacje bywają  swobodne, czasem zbyt. Tylko niestety przez nieodpowiedni podmiot. 
Bez drugiego dna:

" Mógłby być murzyn, ale najlepiej żeby był niemową... albo nie, niech będzie wokalistą i niech gra jazz na pianinie, ale cholera nie, bo wtedy będzie ślepy."
Paula "Mart no bez jaj przecież na pewno są tacy murzyni, którzy nie są ślepi"
Ruda " A znasz murzyna, który jest ślepy i gra jazz na pianinie?''
Paul "No znam"
Ruda " No, a znasz nie-ślepego murzyna który gra na pianinie i śpiewa jazz?"
Paul " No... nie"
 Ruda" NO WIĘC WŁAŚNIE!"

Tyle w temacie. Odczuwam przerażający brak rapu, szczególnie bardziej żywego.
Ale nie można mieć wszystkiego a Monarchia Konstytucyjna w barwach żółto czarno czerwonych daje rade. I w siatkę gra. Szkoda że ja tylko w tenisa.

3 razy mistrz.



Wrzucam wszystkie 3 kawałki, bo nie jestem w stanie określić który jest lepszy.
Takie flow że łooł!
Idę otworzyć Piotrkowi te drzwi.
Zbijajcie 5, widzimy sie niebawem

niedziela, 8 kwietnia 2012

Planuję przestać


     Zwykle kiedy tu pisze oznacza, że stało się coś co trzeba zakamuflować w tekście zamalować muzyką i przydeptać cytatem. Tak też jest i dziś, choć mimo wszystko dziś znacznie różni się od wczoraj. Otóż nie stało się kompletnie nic, i to właśnie nic sprawia, że o tym niczym "nic" nie napiszę. Wiem, że sporo osób regularne odwiedza Subiektywne Relacje, tym bardziej mi przykro że nie znalazło sie tu nic nowego od czasu cichego krzyku utraconych wyobrażeń i wylewu złości na smutne i kapryśne niebo nad Hyde Park. Dziś podsyłam kilka utworów, które od czasów niepamiętnych! przewijają się u mnie niezmiennie. Jestem przekonana że każdy znajdzie tu jakąś literówkę dla siebie. Milion utworów przychodzi mi dziś do głowy. Choć większość mija się z prawdą, prawie jak ja.








 I tutaj legły w gruzach kamuflaże.
Choć niewiele jest w stanie zrozumieć. 
Gdzieś pomiędzy wierszami
Na skrzyżowaniu słów niewypowiedzianych
 
 
 
 
 
 
***
 
 A tak ogólnie, jest świetnie i fajnie. Dlatego podrzucam Mayera. Same plusy w rankingu i nawet bywa słodko. Jak rurki z kremem albo bez. A nieważne! Z naciskiem na to słowo po "A".
 
 



Trzy Razy lewa strona P i nie krzycz na zdjęcie. Przerysowane i zniszczone jak wszystko.
Ty nie pytaj, bo i tak Ci nie powiem.
A Ty pytaj, pytaj i pytaj jeszcze raz. Tylko po co skoro i tak wiesz. 

Schizofrenia