środa, 9 listopada 2011

W Szczebrzeszynie hitów nie piszą

Czyli czemu "I love you" brzmi lepiej niż "kocham Cię" ?


W zupełności rozumiem, że język polski jest trudny. Jest jednym z najtrudniejszych. Nasze "sz, cz, ż, rz" to cały szereg szeleszczących "połamańców" językowych :) W związku z tym absolutnie zrozumiałe jest czemu Anglicy nie śpiewają po polsku. Jednak dlaczego polscy artyści coraz częściej rezygnują z twórczości w ojczystym języku? Zwykle słyszy się odpowiedź "angielski jest bardziej płynny" "więcej osób rozumie, co gwarantuje szerszy przekaz" "chcemy się stąd wyrwać, grać na poziomie" .. wszystko gówno prawda. Z jednym się zgodzę angielski jest płynniejszy. Co wcale nie znaczy lepszy. Moim zdaniem bierze się to ze strachu. Słyszałam opinie "nie da sie napisać "hitu" po polsku. Okej.. jeśli chodzi o cały komercyjny syf prosto z rmf-u czy radia zet o esce nie wspomnę to pewnie że tak. Tam nikt nie zastanawia się nad sensem tekstu "I got passion in my pants and I aint afraid to show it" tylko "leci". Cała zabawa polega na tym, żeby nie leciało.
Dopóki cała banda debili krzywdzących muzykę w taki sposób będzie miała publikę, będzie istnieć.
Z pewnością mogę napisać że da się napisać dobry polski tekst i tych tekstów jest na prawdę wiele.
I nie mowię tylko o klasyce. Bo wiele można by rzec artystów młodego pokolenia zostaje przy polskich tekstach i wychodzi to na prawdę dobrze. Wystarczy trochę odwagi i oleju w głowie. Bo tekst musi mieć sens, musi coś wnosić. Jeśli tego nie robi to jest mdły i ginie, proste przykłady.. Andrzejewicz, Cerekwicka, (od niedawna) Górniak.. niebawem do grona dołączy również Ada Szulc. I grono zamazanych mdłych "wokalistek" zwiększa się w dramatycznym tempie.
Ale wróćmy do języka. Apeluje do wszystkich
czytelników  -Słuchajcie (też) polskiej muzyki
początkujących artystów  -Piszcie po polsku, trzymajcie się naszego języka nie dajcie zmiksować sie w eskową papkę pieprzącą o niczym
Nie dajmy sobie wmówić że "bardziej światowe" znaczy lepsze. absolutnie nie. Bardziej światowe ginie, najzwyczajniej ginie.
Dlaczego w POLSKICH wersjach programów x factor czy voice of  Poland wokaliści śpiewają anglojęzyczne piosenki. Tego absolutnie nie rozumiem i uważam za głupotę.
Pokładam nadzieję w małym procencie artystów, którzy na to miasto zasługują. 



Serdeczne pozdrowienia z wykładu Logiki, a konkretnie z C2 w Akademii.
Trzymajcie się ciepło.