sobota, 8 września 2012

BITWA NA PR

BITWA NA GŁOSY? czy może BITWA O GŁOSY?
Bitwa na PR - kolejne show telewizyjne "odkrywające nowe talenty" czyli zbierające resztki po Mam talent i innych X Fuksach. Kolejna edycja niesamowitej produkcji wspierającej młodych i zdolnych w szczytnym celu.. A konkretnie konkurs na najlepszą kreację i public relations gwiazd prowadzących zespoły. Generalny chaos sceniczny, rozpadająca się harmonia i stanowczo za dużo braw. Czyli dokładnie to o co chodzi w tego typu imprezach. Uśmiechnięci uczestnicy - Ci z przodu trochę bardziej szczęśliwi niż Ci z tyłu. Kilka solistów, którzy przed występem w krótkim przedstawieniu siebie wspomnieli o płonących domach, stratach rodziców, braku pieniędzy i graniu po dworcach kolejowych (wszystko z miłości do muzyki) ! Niebywale wykwalifikowane jury w składzie: śpiewaczka operowa "och im więcej użyję muzycznych terminów nie zrozumiałych dla przeciętnego widza tym bardziej jestem profesjonalna".. Wujek samo zło czyli "co by tu zrobić żeby pobić tego od płonącej biblii".. Kolega dyrektor radia mielącego papkę z odrobiną basu i oczywiście Pani nie wiem co ja tu robię ale jest niesamowicie! Każdy zespół w oczach przywódcy jest "zgraną paczką" - w końcu przyszli by się wspierać a nie reklamować siebie -logiczne. Oraz oczywiście milion razy powtórzone słowo ENERGIA. Dla uczestników: spełniajcie marzenia, róbcie to co kochacie.. ale nie żyjcie nadzieją że ten program jest dla Was. To Wy jesteście dla tego programu. To zgrabnie przemyślana maszyna reklamowa. Zimny prysznic, show biznesem rządzi kasa i żaden talent tego nie zmieni. 


Niestety nie mam serca okrasić powyższej wypowiedzi piosenką z programu. Zatem podrzucam klasyk króla popu, z okazji że dziś na Polsacie "This is it". 



Polecam.
Zwykle bezczelna R.